Hanoch Levin pod szkiełkiem
Tomasz Miłkowski | 30 lis 2018 10:42 | Brak komentarzy
Tytuł książki jest taki: „Hanoch Levin. W teorii i praktyce teatralnej – klucze interpretacyjne. Materiały pokonferencyjne”. Nie zachęca, a wart jest grzechu.
To właściwie się nie zdarza. Konferencje naukowe rzadko wywołują napięcie emocjonalne, a ich zapisy (zazwyczaj) tchną nudą. Wszyscy traktują to jako zło konieczne, jako daninę złożoną akademickiej formie, za którą wszelako kryje się sporo odkrywczych myśli i rzetelnych analiz. Tym razem jednak, nie odejmując niczego z walorów podstawowych, mamy do czynienia z książką zgoła pasjonującą. Konferencja poświęcona twórczości Hanocha Levina, faktycznie ojca założyciela dramaturgii izraelskiej w języku hebrajskim, okazała się wydarzeniem nie tylko ciekawym, ale nawet ekscytującym, a to za sprawą kontrowersji, jakie budzi jego twórczość.
Pakujemy manatki…
Tomasz Miłkowski | 27 cze 2018 15:48 | Brak komentarzy
Levin nie schodzi z afisza polskiego teatru. Najnowszą premierę – „Wyjeżdżamy” dał Krzysztof Warlikowski w Nowym Teatrze.
Spektakl oparty jest na sztuce „Pakujemy manatki” (1983) Hanocha Levina, nazwanej przez autora w podtytule „komedią na osiem pogrzebów” i to o niej, a nie o przedstawieniu te kilka uwag.
To mroczna opowieść o daremnej ucieczce. Większość bohaterów, zarysowanych kilkoma zaledwie kreskami, usiłuje uciec od swego losu. Najprostszym wyjściem wydaje się wyjazd. Gdziekolwiek. Do Ameryki, do Szwajcarii, do Londynu, a choćby nad jezioro, aby dalej stąd, choć tam też nie oczekuje ich nic atrakcyjnego. Co więcej, doskonale z tego zdają sobie sprawę. Powiada Nina do swego wybranka: „Nie uganiam się za szczęściem jak wszyscy! O co tyle hałasu? Powiedz mi, dokąd tak wszyscy biegną? Nie sądzisz, że to bez sensu?”. Bella, żegnając się z Ekananem przed wyjazdem do Londynu, dobrze wie, że ucieka tylko pozornie: „Nie żebym miała jakieś złudzenia z tym Londynem. Londyn wcale na mnie nie czeka. Tam też będę samotna”.