Wciąż tajemniczy Trump

| 9 mar 2018  09:38 | Brak komentarzy

Ktoś nie mógł czy zachorował, nie wiem, dość na tym, że zapytano mnie, czy mogę poprowadzić spotkanie z profesorem Longinem Pastusiakiem pod chwytliwym tytułem „Tajemniczy Trump”. Zgodziłem się natychmiast, bo profesora Pastusiaka cenię od dawna, a nigdy nie miałem okazji poznać osobiście, więc tym bardziej skorzystałem ze sposobności.

Nie tylko ja skorzystałem, bo wraz ze mną kilkudziesięciu kolegów, głównie z Zespołu Starszych Dziennikarzy przy Oddziale Warszawskim SDRP, który był organizatorem tego (i wielu innych wcześniej) spotkania.

> Czytaj dalej >>>

Facebooktwittermail

Mono-Szekspir

| 15 gru 2017  20:34 | Brak komentarzy

Spotkanie w Toruniu, od lewej: Szymon Spichalski, Piotr Kondrat, Wiesław Geras i Tomasz Miłkowski – fot. Kasia Geras

I znowu mamy pokój w naszej Anglii.
Miecze do pochew, zbroje do lamusa.
Rycerze miast na polach bitew
po damskich garderobach hasają.
Lecz że natura łask mi poskąpiła,
postanowiłem zostać [to następował jadowity śmiech] łajdakiem!

Tak rozpocząłem spotkanie o współczesnych monodramach szekspirowskich podczas festiwalu w Toruniu, cytując z pamięci (zawodnej!, więc cytat nie jest dokładny, ale oddaje ducha przekładu) fragment monologu otwierającego szekspirowskiego „Ryszarda III” w opracowaniu Jacka Woszczerowicza. Ku zaskoczeniu zgromadzonych schowałem się za występem muru, a potem wychynąłem i ruszyłem z monologiem…

> Czytaj dalej >>>

Facebooktwittermail

Stary demon nie tak mocno śpi

| 2 wrz 2017  12:55 | Brak komentarzy

Szef Polskiej Organizacji Turystycznej, Marek Olszewski, a właściwie już były szef zasłynął wypowiedzią o muzeach-obozach zagłady. W wypowiedzi udzielonej „Gazecie Wyborczej zapowiedział wykreślenie tych miejsc pamięci z promowanych programów turystycznych: „Poza tym chcemy położyć nacisk na promowanie tego, co cenne w naszej własnej kulturze, pokazać nasz wielki wkład w rozwój Europy. Nie mam potrzeby – argumentował – eksponowania miejsc i zdarzeń związanych z historią innych narodów”.

> Czytaj dalej >>>

Facebooktwittermail

Od deski do deski

| 16 cze 2017  16:56 | Brak komentarzy

To mi się zdarzyło po raz pierwszy. Czytam, przeglądam, korzystam z „Dialogu”, miesięcznika poświęconego dramaturgii współczesnej, od ponad pół wieku, ale nigdy nie przeczytałem całego numeru, od deski do deski. Czytam dramaty, niektóre szkice, rzadko felietony. Ale żeby całość? Nie wiem, co mnie naszło.

Kiedy zaczynałem korzystać z „Dialogu” znajomi reżyserzy i dyrektorzy teatrów dziwili się trochę, zastrzegając, że oni nie czytają. Nie widzieli sensu, tłumacząc, że jeśli pojawi się naprawdę jakiś ciekawy dramat, to i tak się dowiedzą i wtedy poczytają. A tak – szkoda czasu. Dziwne podejście, ale tak usposabiany latami traktowałem „Dialog” jako pożyteczny miesięcznik „na wszelki wypadek”, jeśli od czasu do czasu trafi mu się coś ważnego wydrukować. Na samym początku, kiedy „Dialog” ukazywał się ze wklejką fotograficzną z fotosami ze spektakli, używałem także tych zdjęć – mówiąc wprost wycinałem niektóre z nich i „zamieszczałem” w prowadzonym wówczas przeze mnie „periodyku” pod tytułem „Kurtyna”, wydawanym w jednym egzemplarzu z kolorowymi rysunkami i komentarzami. Niestety, zasób archiwalny tych unikatowych edycji pochłonął kiedyś piec kaflowy i pozostał mi tylko w sercu niewysłowiony żal za utraconą kolekcją.

> Czytaj dalej >>>

Facebooktwittermail

Blog Tomasza Miłkowskiego

| 17 maja 2017  09:29 | Brak komentarzy

Słowa mnie piszą. Dość, że przymknę na chwile oczy, wyłączę się z rozmowy, a już słowa się cisną, gromadzą, układają w zdania, akapity, teksty. Nie sposób ich okiełznać.

Niektóre tak natrętnie, że potem, przekonany, że już pisałem o jakiejś książce, filmie, przedstawieniu, zdarzeniu, sprawie – uporczywie tego tekstu szukam. Tracę wiele czasu, aby do domniemanego tekstu dotrzeć.

Daremnie, bo nigdy nie został napisany, a jedynie pomyślany. Pora z tym coś zrobić, a najlepiej zapisywać te przelotne teksty, czasem tylko szkice, pomysły na tematy, które może się kiedyś rozwiną albo zostaną jako ślady pewniejsze niż tylko pierwszy zarys.
Z tego obsesyjnego układania słów bierze się ten blog. I jego tytuł: takinawyk.

Tomasz Miłkowski

Facebooktwittermail

About

This is an area on your website where you can add text. This will serve as an informative location on your website, where you can talk about your site.

Subscribe to our feed

Search

Admin